mamy już bloczki na działeczce
Po ostatnich problemach z gruszkami z betonem zastanawialismy sie jak sobie poradza panowie z bloczkami;)
A tu panowie szybko i sprawnie wjechali i bloczki wyładowali!
Po ostatnich problemach z gruszkami z betonem zastanawialismy sie jak sobie poradza panowie z bloczkami;)
A tu panowie szybko i sprawnie wjechali i bloczki wyładowali!
Rano przyjechał pan z koparką i bardzo sprawnie rozkopał nam działkę, powstały duże góry piachu, a pomiędzy nimi rowki, do których panowie włozyli zbrojenie. O 14.00 nad działką górowała olbrzymia pompa do betonu.
Przyjechała pierwsza gruszka z betonem i panowie zaczęli wydzwaniać przerażeni, że druga "napewno" nie wjedzie, bo teren jest za grzązki i się zakopie. Będąc w pracy w 10!!! min w panice załawiłam gruz na utwardzenie wjazdu. Do tej pory nie wiem jak mi się to udało (pieniądze działają jednak cuda). Ale kolejne betoniary wjechały bez problemu i ławy zalane. Ekspresowo.
To już prawdziwy początek - domek wytyczony, zgodnie z przesądem - w sobotę:)
A w poniedziałek 18.10 panowie zaczęli robić podkopy i przygotowywać zbrojenie. Koparka ma wolne dopiero w środę i wtedy będzie właściwy wykop oraz zalewanie ław.
Przede wszystkim mamy lustrzane odbicie tego projektu. Zlikwidowaliśmy spiżarnię przy kuchni, bo chcemy otrzymaną w ten sposób prostą ścianę w kuchni zabudować szafkami. Pokój nr 8 zamieniony będzie na pomieszczenia gospodarcze, którego naszym zdaniem brakuje w tym projekcie (dlatego dodatkowe drzwi z kotłowni nr 9). Kotłownia nr 9 również powiększona, poprzez przedłużenie ściany na całej długości garażu. Garaż za zgodą autora projektu wydłużony 1 metr do przodu. Dodajemy też drugie okno w garażu na przeciwległej ścianie do istniejącego już okna. Na poddaszu dodajemy 2 okna połaciowe obok siebie w pomieszczeniu nad garażem, które u nas będzie dużą garderobą.
Pierwsza jaką dostaliśmy o mało nie przyprawiła nas o zawał serca - 63 tyś za sso (bez dachu), druga już lepiej - 48 tyś za to samo. Kolejna 38, a ostatnia TYLKO 25 tyś! Jeden pan wziął kserówki projektu i zamilkł, zero odzewu. Chyba wybierzemy ekipę, która chce 38 tyś za mury, bo wydaje się, że najbradziej wiedzą o co chodzi, ale to i tak wyjdzie w praniu.